Witajcie!
Za frywolitkowanie wzięłam się stosunkowo niedawno, jakieś dwa lata temu może. Zrobiłam kilka rzeczy i odłożyłam to. Jak większość robótek ręcznych. Czasami mam ochotę za coś się zabrać, ale siły nie idą w parze z chęciami, niestety. I tak wszystko sobie leży i czeka na lepsze czasy. Obecnie jestem na etapie haftowania krzyżykami prezentu, ale on ukaże się tutaj dopiero po wręczeniu :)
Wracając do frywolitek. Oto czerwone kolczyki z koralikami:
I tak, nosiłam je ;) Dopóki nie były mi potrzebne bigle ;p teraz leżą w kuferku z biżuterią i czekają na specjalną okazję ;)
Pozdrawiam
Cynthia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz